Najnowsze wpisy, strona 16


sty 19 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

Umieram by inni mogli zyć.
By z policzków leciała krew
a z oczu łzy.
By kobieta pokochala je
tak mocno jak i ja kocham
kobiece, idealne ciało.
By kocim, szorstkim językiem
pomogła mi zagoić rany.
Mowi się.
Człowiek potrafi tylko mówić.
Zdaje się, jakbym ja wyłącznie
dostrzegała.
Blask.
Dobro.
Nienawiść.
Męczące sytuacje mają swoje
kresy.
Pra, pra doliny- bo jakos mi
sie tak kojarzy.
Moze kiedys sie skonczysz?
Oby, Oby.
Moje senne marzenia, motyle
kwiaty.
Pewność siebie ogromna jak
cały świat.
"duma i uprzedzenie"
się wie.
Jesteś mezczyzna z moich snów.
Jesteś kobietą z moich snów.
Bądz nią bądz.
Uwielbiam.

d2ieciak : :
sty 17 2006 Bez tytułu
Komentarze: 1

Szkola
doprowadza mnie do
szalu,OBLEDU
Wszyscy, wszyscy!
Czasami mam ochote
wziac pistolet
i powybijac cala ta
zgraje idiotow
Niech cierpia
powtarzam sobie!
Niech przestaną
krzyczeć, walczyc.
Mam dosc. o tak
Rece opadają
a lzy klebia sie
i klebią.
Niewiem co powiedziec
gdy ktos zadaje
najprostrze pytanie.
A wiesz?
Ciebie mogłoby
nie_byc.
Bo Twoje uzalanie
sie nad wszystkim,
nad soba wcale mnie
nie interesuje.
A raczej...
Zawstydza.
I przykro mi,
ze moje zdjecia niesa
juz takie dobre jak kiedys.
Ze wena odeszła.
Ze ludzi brak.
Mam braki w głowie.
Płacze i płacze.
Nikt tego nie_widzi.
Ci przy których wcale
sie niekrępuje, uwazaja
to za codziennosc.
Przy reszcie niemam
odwagi.
Wstyd.a jak.
Chętnie walnełabym
to wszystko.
Zdjecia oddala
gdzies daleko.
W -nie-pamięć-
sters- moglabym
odpocząć.
Zamknąć się gdzieś i
tylko lekko potrzasac
rzesami.
Chcialabym nie czuc
głodu.
Widok jedzienia
mnie podnieca, mam
fobie.
uzaleznienie.
Jeść i jeść i jeść.
Smakowac, delektowac,
oblizywac palce.
Zadnego cukru, zadnych
przyjemności.
A masz, a masz, a masz
za swoje!
Pragnienie bycia atrakcyjną
przesłania mi Cały? cały?
cały świat?
Głód głód.
Mam nadzieje, ze motylek
na moim przegłubie niedługo
zamieszka.
Oby, Oby.
Usta mam jak po walce
z Tajsonem.
Dzizus.
Dziwko.

d2ieciak : :
sty 15 2006 Bez tytułu
Komentarze: 1

No. No.
Kolezanka
Diana idzie na
łatwizne.
Poraz milionowy.
Patentowanym leniem jestem.
Weekend przyjemny.
Oh i Ah.
Przekonuje się
do M. jak Makaron,
ze jednak niepotrafi
zrozumiec kobiet.
Powiedzmy, ze w mojej
głowie uchodzi
za prostaka i jest
na koncu listy.
Od Dziś!
I pomyśleć, ze
czasami na niego
jakos normalnie patrze,
by za chwile banka
mydlana pękła.
I plum...i plum.
Chwalmy Pana, ze
mam K. ochota
na spędzenie z nim
reszty zycia i poświęceniu
się mu wydaje mi sie
realniejsza niz cokolwiek.
Ale Ja? zoną?
taką prawdziwą mamusią?
I nie mów mi, ze mam
czas i ze  mezczyzn
bede miała jeszcze 100
bo co Ty mozesz o tym wiedziec?
no co?!
A jeżeli to prawda to śmiać
sie ze mnie bedziesz
miał(a) jeszcze czas:)
Jak to śmie mi mówić
Dandej-San
"kekek"
Jutro ma byc miłe.
Proszę.
Piszę pamiętnik-
jestem prawdziwą nastolatką
Oszz. jak to załosnie brzmi.
"internetowy pamiętnik"
Osszzz. Oszzz.

d2ieciak : :
sty 13 2006 Bez tytułu
Komentarze: 2

Tato,ach tato
mamo, ach mamo
czasami wydaje mi sie,
wydaje

wydaje

ze sa to jedyni moji
przyjaciele...
Oddałabym im wszystko...
Spokojnie wśród świateł.
Noc a moze to wieczór
dopiero styczniowy.
13 piątek
piątek 13
Uśmiecham się?
gdyby nie to, ze umieram
z głodu to moze i
byłoby wiele okazji do
usmiechu.
Wspominam, czasami
mam ochote wrócic na
sekunde do przeszłości.
Pytanie! PO CO!?
skoro tu jest mi o niebo
lepiej, BA! o 2 albo i o
3 nieba.
A jednak cos mnie ciągnie
jak ciezki kamiem przywiązany
do szyji samobójcy.
Serca nieda się oszukać, a moze
to nie serce? moze jakas
cholerna podswiadomość?
do czego dąze?
zrobic sobie krzywde?
Sny, ktore kiedy zapominam
Przypominają.
I myśli wracają i ten wstyd,
który wbija nóz w plecy.
Moje "JA" to jakies
nieporozumienie.
"Cóz"-jak to mam w zwyczaju
mówić.
Pamiętam z dziecinstwa
kilka tych takich rzeczy,
o ktorych napewno nie zapomne.
Ukryte gdzies głęboko w sercu..
Tyle lat TYLE. Nikomu ani słowa
a chciałabym się tego pozbyć!
wypłakać, wykrzyczeć.
Kurwa!kurwa! kurwa!
i kolejna fala wstydu!
Jestem zwyczajna! najzwyczajniejsza
nuda, szara, bura!
Moje szalenstwo niezaspokojone!
a chciałoby się.
Wystarczy minuta, dwie.
Bo przeciez dobrze mnie znasz...
Ochota przechodzi mi tak samo
szybko jak i odchodzi.
Wrócić do wiosy, lata, wakacji!
kręcić film! robic zdjecia, by
pozniej moc opowiadac dzieciom jak
było wspaniale. Jak krzyczałam
jak kłamałam, płakałam, śmiałam się.
Kocham Cię Diano! kocham...
znam Cię na wylot, jesteś moją najlepszą,
przyjaciółką. Rozumiesz mnie przeciez
w 100%. Ciało zostawmy, bo chyba
tylko Ty akceptujesz je i nie
wstydze Ci się go pokazywać.
Ty wiesz jak to jest umierać z
głodu i kochac sie z kobietami.
A wiesz, ze niedługo ...szansa
bo dzisiaj czułaś się taka
doceniona! bo kilka komplementów
potrafi uszukać człowieka!
BY pozniej móc spijac z niego
i wykorzystywac ciało!
Niech się coś stanie ciekawego
i miłego! prawdziwie miłego.
Czuje się kimś.
Dziś.

d2ieciak : :
sty 11 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

Herbatka angielska i klaunów
z horrorów trzydzieści moze...
moze...
A Ty mi smiesz mowic, ze Ci
smutno?
ze placzesz i wyjesz...
ze sie zwijasz?
Mysle zle rzeczy, masz racje
czasami pytasz, wspominasz..
unikam Cie jak ognia
a w ogien wpadam
i wpadam...
Gdybym była morderczynia
Ty bys pierwsza osoba na
mojej liscie byl'a
W krainie mysli
wielki swiecacy noz,
wbijam Ci wbijam.
Nienawidze Twoich min,
jestes najglupsza
osoba jaka znam,
Przyprawiasz mnie o placz
i wymioty.
Kto Cie wychowal? no kto?
Chcialabym Ci powiedziec
co o Tobie mysle, ale
ktos taki jak Ty nie
zrozumiałby niczego...
Potrafisz tylko być...
Zal mi Cie czasami, od
czasu do czasu.
Zadkość Zadkość.
Moze i jestem wieksza
gnida od Ciebie, racja
moze tak a moze nie, nie nie...
Nigdy nie pytam Cie o zdanie
a Ty snujesz opowiesci o tym
i o tamtym.
Męcząca z Ciebie osoba, a
przeciez to mój i tylko mój
świat.
...
Kocham siebie, zawsze kochalam
pozbywam sie tłuszczu zeby pokazac
ze potrafie byc inna,
atrakcyjna.
Ku mojemu zaskoczeniu idzie mi
całkiem dobrze...
czasami chwile słabości i zlosci.
Łez duzo jest w zyciu mym.
Po co mam cos robic, skoro
moge tylko być? istniec..
czy to wam nie wystarczy?
Czy musze zdobywać MontEwerest
czy jak to tam?
Czy musze być królową gór i
piękności?
Małą lolitką?
Odsunełam sie od wszystkiego...
a moze łatwiej byłoby zwalić
wszystko na "to wszystko"?
Ze niby nie jestem ciekawa
osobowoscia wsrod glupich smiesznych
lez?
Ała ała chciałabym potanczyc nago.

d2ieciak : :