Najnowsze wpisy, strona 13


lut 17 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

i mam ochote za ten
grzech powiesic sie
na skorzanym pasku.
Nieczystosc.
Jak moge?
Pianiadze wypalaja
mi dziury w dloniach,
ogromne, cholernie
piekace.
Co ja robie?
"Kup mi szczescie"?
na wymioty mi sie
zbiera a oczy martwe
i oszukancze wolaja
o pomoc.
Prosza aby je do krainy
snow zabrac.
Snow,dzieki ktorym mam
ochote tylko spac i snic.
Szalenstwo.szalenstwo.
Odzywa sie we mnie.
chec.wielka chec.
Potrzeba bycia atrakcyjna.
Jestem gotowa zarzygac
caly kibel.
Chcialabym w sobie
odnalezc znow sile i
silna wole.
Bo na dziendzisiejszydzien
tylko mi jedno wielkie NIC
w glowie.
A Bog mnie karze. karze.
Diana, bo Ty bo Ty jestes
niczym.
Bo Twoje zycie jest oblane
tluszczem i glupota potegi
potegiogromnejpotegi.
Wiesz, Dorota.Wiesz.
Chcialabym zebys zostala.
jeszcze na jedenjedynydzien.
Dorota.Dorota.
w kwiaty gazetowe tapety.
a twoje cialo
a twoja skora.
A twoje wlosy. A Ty.
Dorota jestes moim
marzeniem.Dorota.
I nikomu o Tobie nie
powiem.Bo boje sie, ze
ktos mi Cie zabierze.
I wysmieje moja milosc do
Ciebie.
Zamknelas sie, a klucz mi jedynejjedynej
dalas.
I wierze dziwko, prostytutko,szmato
ze jestes motylem wsrod wszystkich
kobiet na swiecie.
Dorota? moge mówić do Ciebie
DOLORES?bo wiesz Dolores, Twoje
nowe imie pasuje do Ciebie jak ulał.
Dolores. Ty moja.Dolores.

d2ieciak : :
lut 12 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

Dziekuje.
Dziekuje.
Ulga.
Dziekuje.
Dziekuje.
Dziekuje.

d2ieciak : :
lut 11 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

odpadne.jpg

A gdy przyjdzie szkola.odpadne.skoncze sie.skoncze.

Dzis.
nie-okielznane.
Lubie.Uwielbiam.
Zwyczajne zakupy.
z raczki do raczki
pieniazki.
Bogactwo moich rodzicow,
wystawione na pokaz.
Bo moj tata Wojtek kupil
sobie motor.
Bo mam pieniadze.Oni maja.
I dlatego tak bardzo wstydze
sie wszystkiego co mam.
Bo mam duzo.za duzo.
I pomyslec, ze oboje
sa zawsze w domu na moje kaze
skinienie.
Ze kocham ich i uwielbiam.
Bo sa moimi przyjaciolmi.
Bo smieja sie z NASZEGO
pijanstwa i wymiotow.
Podbojow.
Bo martwia sie i nie-boja
powiedziec "seks"
Bo opowiadaja mi o swojej
muzyce.dawnej.o imprezach.
zdjeciach.
U nas w domu nie brakuje
milosci.Kolezanstwa.
Bo moj tata Cie bardzo lubi
K. i mowi, ze kiedy juz bedziesz
moim mezem.Tylko Tobie moze kupic
mieszkanie.dom.
I ferie sie skonczyly.
Bylo cudownie.
BYLO.
Wakacje.juz.czekam.

d2ieciak : :
lut 10 2006 Bez tytułu
Komentarze: 1

pachne.jpg

Wstyd moj przed wlasnym cialem
ogromny.
A jednak, bawilam sie swietnie.
Patrzac jak oczy oblokane
spogladaja tu i tam.
Usmiechy, duzo smiechu.
Czerwone, zielone, biale
drinki przez slomke
wciagane.
Troche pewnosci siebie.
Ty. przy.mnie.ty.
pocalunki, dlonie.cialo.
cialo.
Wymioty w toalecie mojego
malego braciszka.
I moja matczyna odpowiedzialnosc.
Pomimo, ze ktos zwrocil na mnie
uwage w ten magiczny, pijanski
sposob.Chwila akceptacji.
Chwila zapomnienia.
O niedoskonalosciach.
Po raz pierwszy od tak dawna.
Od tak dawna.
Poczulam, ze moge byc piekna.
Piekna lub nieograniczona,
obojetna.
Slowko na uszko. uszko.
Pierwszy raz od tak dawna nie
czulam sie potworem.
I moze powinnam wychodzic czesciej.
By sie dowartosciowywac.
Przypomnialy mi sie wakacje.
tamte.nasze.pierwsze.
Ci wszyscy ludzie ludzie.ludzie.
Skarby.
Wiele przez te kilka godzin.chwil.
Uczuc.przeczuc.zachowan.
By o 3 nad ranem wrocic w niewygodnych
butach.
By isc po blocie i wsciekac sie,ze
to juz koniec koncow.na.koniec.
Zimny sen.
Wiesz, jak to dobrze ze Cie MAM.

d2ieciak : :
lut 06 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

Cierpie, gdy
komplement z ust waszych
kielbi mi sie w glowie.
Ten cholerny bol
przegrod nosowych i
lzy, krwiste.
Glebokie.
Gdy mi mowisz "jeszcze 5 kilo"
a ja chce jeszcze 20, 30
Zniknac.
Zniknac.
Aparat rani mi rece,
fioletowa krew.
Ulga.
Noce w lozku, milosc
wiele milosci.
Bialy sufit i motyle.
Kregoslup lamie sie
codziennie.
Narkotyk zyciowy,
ktory sam sie w glowie wytwarza.
Psychologiczne zagadki.
Samobojstwa codzienne.
Seks.
Seks.
Seks.
Kobiety, pieniadze, szmaty.
Buty, perfumy.
Dom, cieply dom.
Zimne-a moze to cieple poranki.
slonca promienie i sniegu
zapachy.
A ja pojde tam jak na pogrzeb.
Tylko rajtuzy sliwka.
Kochana zjedz mnie zjedz.
Dorota? to Ty.
Rude wlosy Twoje; wlasne oplataja
mi cialo.
Skora morelowa i posiniaczone
policzki.
Zielone oczy, chude chudziste
wy-chudzone
nogi.nozyny.nozki.moje.moje.
Duze piersi i szpiczaste nabrzmiale
sutki.
Stara tapeta w kwiatki,
polmrok.
wycinki z gazet.
Posciel szaro-zolta
szminka na poduszce.
papier toaletowy na szafce.
I Ty, jedyna jedyna.
Jestes juz taka stara Dorota
i tylko ja Tobie za uslugi nie place.
Bo jestes moja.
Dziewicza przy mnie.Zawsze.
I pomimo, ze TY mnie niekochasz i
nie myslisz o mnie.
Ja, ja.ja.
Ja Cie kocham.
Dorota.
ach.
Dorota.

d2ieciak : :