Archiwum styczeń 2006, strona 1


sty 22 2006 Bez tytułu
Komentarze: 1

Zaplakalam.

d2ieciak : :
sty 20 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

Image hosting by Photobucket

Placze pieknymi
kobietami.
blondynkami,
brunetkami.
Chudzinkami o
duzych piersiach i
pieknych, ciemnych
oczach.
Lub chociaz zielonych.
Obca zielen.
Czasami spoglodam z
podziwem.
Na piekno tych chwil.
Chwil chwilowych.
A w chwili obecnej
przezywam maly
lek.
Chcialabym polozyc
glowe na blacie
i raz ciach szmach.
skakac sto, sto piecdziesiat.
No, ale skoro jest tak pieknie?
skoro kwiaty kwitnal w glowie
a sny przypominaja o wszystkim
co piekne, madre, mile,
slodkie.
Jutro bede mogla Cie pooglac.
Twoje blond wlosy, Twoje
propozycje bede mogla
wsychluchiwac.
Bedziesz sie wstydzic i
czerwienic.
A ja bede z Ciebie spijac
wszystko co najpiekniejsze.
Dobrze, ze jutro jest juz
jutro.
Lekko leciutko.
Jętki, jętki jęki.
W uszach słyszę i
lekkie tu dum tu dum
na gitarze.
Konca swiata niebylo.
niebylo nic.
Spodziewam sie rozlewu
krwi i dzikich, okropnych
chwil.
Odebrac wszystkim
wszystko i sie wylac
na podloge?
Zameczyc na smierc, swoje
delikatne"ja"
ktore jak kwasny cytrus
fascynuje podniebienie?
Idac, siedzac, lezac,
dotykajac, bedac,
wyjac, placzac, spiac,
usmiechajac, smiejac,
jedzac??, oddychajac,
wydalajac, mrugajac,
mowiac, spiewajac,
biegajac,wyjac, myslac,
JESTEM.
ostatnia audycja, a w
glowie cichy szum.
Szum marzen i nadzieji.
By odzyc na nowo.
Cóż.

d2ieciak : :
sty 19 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

Umieram by inni mogli zyć.
By z policzków leciała krew
a z oczu łzy.
By kobieta pokochala je
tak mocno jak i ja kocham
kobiece, idealne ciało.
By kocim, szorstkim językiem
pomogła mi zagoić rany.
Mowi się.
Człowiek potrafi tylko mówić.
Zdaje się, jakbym ja wyłącznie
dostrzegała.
Blask.
Dobro.
Nienawiść.
Męczące sytuacje mają swoje
kresy.
Pra, pra doliny- bo jakos mi
sie tak kojarzy.
Moze kiedys sie skonczysz?
Oby, Oby.
Moje senne marzenia, motyle
kwiaty.
Pewność siebie ogromna jak
cały świat.
"duma i uprzedzenie"
się wie.
Jesteś mezczyzna z moich snów.
Jesteś kobietą z moich snów.
Bądz nią bądz.
Uwielbiam.

d2ieciak : :
sty 17 2006 Bez tytułu
Komentarze: 1

Szkola
doprowadza mnie do
szalu,OBLEDU
Wszyscy, wszyscy!
Czasami mam ochote
wziac pistolet
i powybijac cala ta
zgraje idiotow
Niech cierpia
powtarzam sobie!
Niech przestaną
krzyczeć, walczyc.
Mam dosc. o tak
Rece opadają
a lzy klebia sie
i klebią.
Niewiem co powiedziec
gdy ktos zadaje
najprostrze pytanie.
A wiesz?
Ciebie mogłoby
nie_byc.
Bo Twoje uzalanie
sie nad wszystkim,
nad soba wcale mnie
nie interesuje.
A raczej...
Zawstydza.
I przykro mi,
ze moje zdjecia niesa
juz takie dobre jak kiedys.
Ze wena odeszła.
Ze ludzi brak.
Mam braki w głowie.
Płacze i płacze.
Nikt tego nie_widzi.
Ci przy których wcale
sie niekrępuje, uwazaja
to za codziennosc.
Przy reszcie niemam
odwagi.
Wstyd.a jak.
Chętnie walnełabym
to wszystko.
Zdjecia oddala
gdzies daleko.
W -nie-pamięć-
sters- moglabym
odpocząć.
Zamknąć się gdzieś i
tylko lekko potrzasac
rzesami.
Chcialabym nie czuc
głodu.
Widok jedzienia
mnie podnieca, mam
fobie.
uzaleznienie.
Jeść i jeść i jeść.
Smakowac, delektowac,
oblizywac palce.
Zadnego cukru, zadnych
przyjemności.
A masz, a masz, a masz
za swoje!
Pragnienie bycia atrakcyjną
przesłania mi Cały? cały?
cały świat?
Głód głód.
Mam nadzieje, ze motylek
na moim przegłubie niedługo
zamieszka.
Oby, Oby.
Usta mam jak po walce
z Tajsonem.
Dzizus.
Dziwko.

d2ieciak : :
sty 15 2006 Bez tytułu
Komentarze: 1

No. No.
Kolezanka
Diana idzie na
łatwizne.
Poraz milionowy.
Patentowanym leniem jestem.
Weekend przyjemny.
Oh i Ah.
Przekonuje się
do M. jak Makaron,
ze jednak niepotrafi
zrozumiec kobiet.
Powiedzmy, ze w mojej
głowie uchodzi
za prostaka i jest
na koncu listy.
Od Dziś!
I pomyśleć, ze
czasami na niego
jakos normalnie patrze,
by za chwile banka
mydlana pękła.
I plum...i plum.
Chwalmy Pana, ze
mam K. ochota
na spędzenie z nim
reszty zycia i poświęceniu
się mu wydaje mi sie
realniejsza niz cokolwiek.
Ale Ja? zoną?
taką prawdziwą mamusią?
I nie mów mi, ze mam
czas i ze  mezczyzn
bede miała jeszcze 100
bo co Ty mozesz o tym wiedziec?
no co?!
A jeżeli to prawda to śmiać
sie ze mnie bedziesz
miał(a) jeszcze czas:)
Jak to śmie mi mówić
Dandej-San
"kekek"
Jutro ma byc miłe.
Proszę.
Piszę pamiętnik-
jestem prawdziwą nastolatką
Oszz. jak to załosnie brzmi.
"internetowy pamiętnik"
Osszzz. Oszzz.

d2ieciak : :