Bez tytułu
Komentarze: 0
Wrocilam.
meczylo mnie
tam wiele rzeczy.
chyba najbardziej
to, ze sama bylam
cholernie zmeczona.
Juz nie chodzi o
jedzenie.
o nic nie chodzi.
nie czulam sie tam
bezpiecznie.
czasami w ogole sie
nie czulam.
denerwowalam sie
ukradkiem.
jak to mam w zwyczaju.
Kilka razy unosilam
sie jak dziecko.
Marudzilam jak nigdy.
I blagalam o litosc.
O spokoj.
Pomimo wszystko, jakos
zal bylo mi wracac.
Calkiem fajna.tawycieczka.ta.
Widzialam Cię dzisiaj.
i plakalam jak szalona.
Olu.
I wkurzylo mnie to,
ze zadzwoniłaś.
Eh.
Bo ja Cie kocham.
kurwa.
Dodaj komentarz