INACZEJ...

Czuje sie ... hmmmMMmmm...
inaczej niz zwykle ... moze to dlatego
ze czuje sie tak jakbym wogOLe sie nie czuLa..
OGoLnie zawsze mogLoby byC GorZeJ ... bo przynajmiej..
nie wALe GLowA W ten ZaJEBAny* mur Ktory niestety
nigdy jakby na zlosc nie chce peknac..
Jesten zmeczona...chyba powinnam wiecej spac..
aLe na szczescie mam kogos kto jeszcze o mnie
nie zapomiaL...no i dzis mnie odwiedziL..
zdaje mi sie ze odwiedziL mnie bardziej z nudow..
No ALe Przynajmij On Zavsze nosi mnie w serduszku..
...
Wszystko byLoby nijakie (czyli miej-wiecej normalne)
gdyby nie to ze mam pod gardLeM serce...nie lubie
tego uczucia aLe towazyszy mi ... od kad...jestem
"sama"...
No i jest jeden + mojej drentwej sytuacji..
Mam wiecej czasu na sufitowanie...
Chociaz kiedy sobie przypomne czasy kiedy
nie miaLam na nic czasu...robi mi sie CiePLo
w sercu...i jakos tak radosniej...bo wtedy ..
TyLko w niedzieLe rano miaLam..cHwiLe sam-na-sam
ze soba...
...
MaM za duzo czasu tak mi sie wydaJe..
no i jest mi goraco..
Zastanawiam sie czemu ta notka nie jest smutna..bo
LaTwiej pisac mi o moich "ciemnych" uczuciach..
no aLe..przynajmij moze wam bedzie sie "lzej" czytalo
...
JeDnak to wszytsko (ni-jaki humor) niedlugo zniknie..
kiedy bede musiaLa wRocic do moich codziennych zajec..
i oGLadaC ... moje serce w stanie KRYTYCZNYM...
ostatnio zastanawiaLam sie...czy to przypadkiem
nie przerodziLo sie w jakas obsesje..aLbo choRobe..
no aLe puki co...Czuje sie jak by mnie woGOLe nie byLo..
Jedyne co mnie cieszy to ZOLte i PoMaRaNCzowe KoLory..
Za oknem..i to uczucie Goraca ktore codziennie rano mnie budzi..
...
PotyKam sie ostatnio o probLemy za kazdym KroKiem..
to meczace...ta cALa sytuacja niezLe mi DOKoPaLa
NaDal to robi..
Dzisiaj jestem Diana z seri "nie istnieje wiec pierdole* wszystkko"

ps.z GoRy przepraszam za Lekko ubarwione SLowa (te do ktorych dolonczona jest*)
aLe tak mi LATwiej byLo OPisaC Moje DuChowe GoWno*