Archiwum maj 2006


maj 27 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

Wiesz.czy.Ty.wiesz.
Co sie ze mna stalo.
Gdy na ulicy swieto.jan.skiej.ej.
Plakalam w koncie z glodu.
z bolu.
z nie.opamietania.
zasranie.zesrania.
Czy Ty wiesz co sie ze mna stalo.
Gdy w sluchawce mojego telefonu
uslyszalam/kochamcie/ajlovju.sru./
meskie usta wyszeptaly.
Boje sie konsekwencji.chociaz.
tak.
pragne Cie.
Czy Ty wiesz co sie ze mna stalo
gdy znow kupilam sobie tone.ciuchow.
Tym razem w rozmiarze.nie powiem.
malym.malym.
Czy Ty wiesz co sie ze mna dzieje,
gdy boje sie pic. zeby nie utyc.
schudnac.przytyc.zamordowac.cialo.
cialo.
Widzialam loki rude.widzialam.
Widzialam swiatelko w tunelu.
I widze.widze.
Placze z radosci, ze juz nigdy
nie wroce do tej.szkoly.
Gdzie szkoda.slow.
Bo mam  dosc.
wszystkiego.tam.
Chcialabym juz.po wszystkim.
wiesz.
miec.
pomoz.pomoz.
noz.nozem.pomoz

d2ieciak : :
maj 25 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

Gdy probowalam
zwrocic sniadanie...
wymiotuje krwia.
Boje sie.
dzis zostaje w domu.

d2ieciak : :
maj 20 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

Zatracilam sie.
Jeden maly kes, smak...
strach.
Ze na wadze gram wiecej.
Bo 50 kilo mi w glowie.
ze musze.ze chce.
Duma mnie rozpiera gdy
tluszcz znika.znika.
Duma jednak to pojecie
przelotne.ulotne.
Dwa dni i czuje, ze puchne.
Za nic mam slowa.ze.zdrowe.
ze kalorie.malo.malo.
gowno prawa.
Stajac przed lustrem.
lustrzane odbicie.
kpina.kpicie.
Jestem gruba.widze.wiem.
wstydze sie tego.
naprawde.mocno.mocno.mocno.
Musze sie za siebie wziac.
Moja atrakcyjnosc nigdy
nie byla srednia.nawet.nawet.
Chcialabym zaakceptowac.
pokochac.
cialo.cialo.urode.rode.u.

d2ieciak : :
maj 15 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

wiesz co w Tobie

najbardziej.kocham?

to, ze dla Ciebie

zawsze bylam piekna.

wroc.prosze.

d2ieciak : :
maj 14 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

Wrocilam.
meczylo mnie
tam wiele rzeczy.
chyba najbardziej
to, ze sama bylam
cholernie zmeczona.
Juz nie chodzi o
jedzenie.
o nic nie chodzi.
nie czulam sie tam
bezpiecznie.
czasami w ogole sie
nie czulam.
denerwowalam sie
ukradkiem.
jak to mam w zwyczaju.
Kilka razy unosilam
sie jak dziecko.
Marudzilam jak nigdy.
I blagalam o litosc.
O spokoj.
Pomimo wszystko, jakos
zal bylo mi wracac.
Calkiem fajna.tawycieczka.ta.
Widzialam Cię dzisiaj.
i plakalam jak szalona.
Olu.
I wkurzylo mnie to,
ze zadzwoniłaś.
Eh.
Bo ja Cie kocham.
kurwa.

d2ieciak : :